Klasowe wojny świetlne, czyli porównanie projektorów...
Klasowe wojny świetlne, czyli porównanie projektorów dla edukacji Epson EB-530 VS Epson EB-L200SX
Technologia, to nie tylko niesamowite wynalazki, ale również rozległe pole nieustannej bitwy, większe i mniejsze wojny producentów i lansowanych przez nich rozwiązań. Do niedawna wydawało się, że na rynku edukacyjnym przewagę uzyskują producenci monitorów. Atuty tego rozwiązania, to równomierne podświetlenie, możliwość pracy w jasno oświetlonym pomieszczeniu, długi czas pracy bez konieczności wymiany lampy. Z drugiej strony zaletę konkurencyjnych projektorów, masowo wykorzystywanych w edukacji w połączeniu z tablicami interaktywnymi była niższa cena, przy znacząco większej powierzchni roboczej. Jednak wobec stale spadających cen monitorów, ta zaleta może nie wystarczać.
Nikt jednak nie oddaje pola bez walki i producenci projektorów wdrażają nowe rozwiązania, które mają ułatwić skuteczny kontratak. Jedną z „cudownych broni” mają być masowo dostępne w projektorach laserowe źródła światła w przypadku oferty Epson wykorzystujące technologię 3LCD z ciekłokrystaliczną migawką RGB. Na tych przewagach oparta jest nowa rodzina projektorów dla edukacji, w skład której wchodzą 2 urządzenia krótkiego i 5 ultrakrótkiego rzutu, z czego 2 to urządzenia interaktywne. Poza imponującą przekątną obrazu 130” wszystkie nowe projektory mają w standardzie Wi-Fi i Miracast, co umożliwia prowadzenie bezprzewodowych prezentacji oraz łączenie się uczniów z urządzeniem wykorzystując swoją komórkę czy tablet. Pracę w grupach i udostępnianie treści wspiera też funkcjonalność dzielenia ekranu.
W nasze ręce trafił model EB-L200SX, któremu przyjrzeliśmy się ze szczególną uwagą. Jako przeciwnik w porównaniu wystąpił „uniwersalny żołnierz” - dotychczasowy lider wśród projektorów krótkoogniskowych dla edukacji i biznesu - projektor EB-530. Od starego wiarusa jego laserowy następca odróżnia się na pierwszy rzut oka jednobarwną obudową. Ale pierwsze autentyczne zaskoczenie miało miejsce tuż po jednoczesnym włączeniu obu urządzeń. Projektor laserowy był gotów do pracy błyskawicznie, po naciśnięcia przycisku Power. Szybciej niż jakikolwiek monitor interaktywny. Wynika to z faktu, że monitory są gotowe do pracy dopiero po pełnym rozruchu systemu operacyjnego, a EB-L200SX takiego systemu po prostu nie posiada. EB-530 potrzebował kilkunastu sekund by rozgrzać lampę i zacząć wyświetlać obraz w pełnej jasności.
Krótki rzut oka na podstawowe parametry: jasność 3200 lumenów vs 3600, identyczna rozdzielczość i… przepaść w deklarowanym czasie pracy lamp: 5 000 h dla EB-530 i ponad 20 000 h dla EB-L200SX w trybie standardowym i odpowiednio 10 000 i 30 000 h w trybie eco. Niewiele mówią te cyfry? To inaczej: zawieszony w klasie EB-L200SX pracujący dzień w dzień po 8 godzin, przez 42 tygodnie nauczania w ciągu roku posłuży przez – bagatela – 12 lat!.
Jak dobrze wiemy z lekcji fizyki światło białe możemy uzyskać w wyniku mieszania świateł w trzech kolorach: czerwonym, zielonym i niebieskim. Narząd wzroku umożliwienia nam widzenie poprzez przechwytywanie elementarnych cząstek światła, fotonów. Ludzkie oko w konsekwencji ewolucji jest najbardziej wrażliwe na kolor żółto-zielony. Właściwość tą wykorzystano przy budowie projektorów z laserowym źródłem światła. W projektorach tych składową zieloną światła białego uzyskuje się poprzez przepuszczenie promienia niebieskiego lasera przez żółty luminofor. Jak nietrudno się domyślić nasycenie składowej zielonej dzięki mocy oferowanej przez laser jest wysokie. W konsekwencji porównując identyczne obrazy wyświetlane z taką samą jasnością ANSI przez dwa projektory, laserowy i lampowy odnosimy wrażenie, że obraz wyświetlany przez projektor laserowy jest jaśniejszy.
Tak więc różnica w jasności jest wyraźnie widoczna, można by nawet zaryzykować twierdzenie, że w trybie normalnym, przy sztucznym świetle projektor laserowy świeci zbyt jasno, przez co aż prosi się, by przełączyć go w zwiększający długowieczność tryb eco (co przekłada się na 18 lat świecenia po 8 h dziennie!). Wyraźnie widoczna jest także różnica w temperaturze barwowej obrazów. Obraz z EB-L200SX jest chłodniejszy i pozbawiony naleciałości. W porównaniu z nowszym modelem EB-530 oferuje obraz cieplejszy, ale mniej nasycony wyraźnymi kolorami.
W przypadku obu projektorów widoczne są drobne zakłócenia ostrości obrazu. Nie jest możliwe ustawienie identycznego poziomu ostrości na całej wyświetlanej powietrzni obrazu. Problem ten wynika z zastosowania szerokokątnego obiektywu i jest znany nam instalatorom od lat, jednak dostrzegą go jedynie bardzo wnikliwi użytkownicy. Podczas szkoleń i prezentacji odbiorcy nie powinni zauważyć tego problemu.
Podczas bezpośredniego porównania widoczna jest kolejna zaleta EB-L200SX. Obraz jest pozbawiony jakiegokolwiek migotania, co wynika z większej częstotliwości odświeżania. Nowością w projektorze laserowym jest również nowe menu, które jest o wiele bardziej intuicyjne niż to stosowane w EB-530. Należy jednak pamiętać, że menu w projektorach jest o wiele bardziej rozbudowane niż opcje w monitorach. Istotnym plusem jest funkcjonalność klawisza „home”- po jego wciśnięciu natychmiast przechodzimy do widoku pulpitu.
EB-L200SX jako przedstawiciel nowej gwardii przeznaczony do walki z monitorami w edukacyjnym segmencie rynku, zyskał wyraźne przewagi w stosunku do poprzednika. Nie jest jednak pewne, czy zyskując te przewagi nie roztrwonił największego atutu jakim była relatywnie niska cena. Z pewnością EB-L200SX jest projektorem znacznie lepszym od EB-530, ale na ile jest lepszy od monitorów dla edukacji? Te na pewno nadal znajdą grono amatorów, ale dzięki wyeliminowaniu wad starszych projektorów np. krótkiego czasu pracy i problemów z widocznością w jasno oświetlonych pomieszczeniach Epson EB-L200SX jest dobrą alternatywą, tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę 5 lat gwarancji, którą objęto całą rodzinę projektorów laserowych dla edukacji i biznesu.